piątek, 7 lutego 2014

Sprzątanie

Był niechlubny okres w moim życiu gdy sprzątałam swój azyl raz w tygodniu. Niezmiernie mnie cieszyło gdy zmotywowałam się do codziennych porządków.
Dziś mi nie wystarcza abym miała posprzątać raz dziennie. Sprzątam z biurka co godzinne. Czyszczę laptopa, telewizor który służy jako monitor, ścieram "kurz".
Dziś obudziłam się o 3. Przyśniło mi się że sprzątałam, bardzo brudny pokój i nie zdążyłam na terapię. Bałam się z powrotem zasnąć.
Wiąże to z dietą. Czy słusznie? Oczywiście, że nikomu nie powiem i nie dopytam się fachowca, ale Ana każde mi dążyć by wszystko było idealne. Tak to odczuwam. Nie spytam bo wszystko się wyda. Moja i Jej tajemnica.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz