niedziela, 15 grudnia 2013

Zakupy

Zarzekałam się, że nie będę liczyć kcal. Liczę. Wychodzi mi od 500 do 800 kcal dziennie.
Ed rozwija się pełną para. Wchodzę do sklepu i nie potrafię nic kupić do jedzenia. Wybieram wodę mineralną, ewentualnie chleb chrupki graham. Czasem udaje mi się kupić ser biały i jogurt naturalny z czego przyrządzam twarożek. Wchodzę do sklepu i baranieje wychodząc z niczym, wściekła i rozgoryczona na cały świat.
Moja Ana musi mnie bardzo kochać skoro jest taka wierna. Przynajmniej Ona, a może aż.

sobota, 12 października 2013

Powroty 2

Miałam zajrzeć na chwilę.... Prosiła koleżanka o adres dobrego forum. Poleciłam. Aby wytłumaczyć Jej szczegóły rejestracji to zarejestrowałam się również ja. Cóż... Ona odeszła. Porzuciła dietę i pro ane. Ja zostałam i wkręciłam się na dobre. W domu sprzyjający stres i sytuacja na którą nie mam wpływu. Bardzo... bardzo sprzyjające warunki powrotu do ed. Przeklinam tą koleżankę a zarazem całowałabym po rękach. Po dwu letniej przerwie z Aną mam co rzucać, ojj mam..... Tak to jest. Jedni przychodzą i po chwili znikają znudzone tym światem. Inni pozostają na dłużej, na bardzo długo aż po śmierć. Przyjaciółka na śmierć i życie. Teraz to rozumiem. Teraz po 16 latach pro ana.

piątek, 12 lipca 2013

Ortoreksja

Jedzenie mnie zabija. Każdy kęs tego przetworzonego świństwa sprawia że w moim organiźmie rodzi się raczysko.
Po bulimi i epizodze anoreksji czas na kolejną z sióstr- ortoreksję.
Pogrążona w lękach hipochondrycznych dochodzą dochodzą do głosu zaburzenia odżywainia.
Lęki przerzucam od lat na jedzenie. Z racji podeszłego wieku jak na motyla dochodzą do głosu obawy o własne życie.
Nie wyjdę z ed do usranej śmierci. Anaway ed.

wtorek, 30 kwietnia 2013

Powroty

Jak zaczyna się obsesja? U mnie od czytania blogów o podobnej tematyce,odwiedziny na forum,oglądanie filmów i zdjęć o anoreksji oraz thinspiracji.
Zmniejszam porcje jedzenia. Wyraźniej temu co wkładam do ust. Dbam o estetykę potrawy.
Zwiększona aktywność. Ciągle się kręcę nawet bez potrzeby by tylko wstać i zrobić parę kroków.
A w emocjach? Smutek,pozorny spokój,kontrolowanie,pedantyzm.
Nie śpię...Zmniejszam leki...Mam myśli autodestrukcyjne...
Ano,nie opuszczę Cię aż do śmierci...


czwartek, 31 stycznia 2013

Ano wróć!

Od dłuższego czasu przyglądam się temu co jem.Zazdrością,wybałuszonymi oczami przyglądam się chudym dziewczyną,kobietą na ulicach.Ciągle myślę tylko o niej...o moje drogiej Anie....
Wiem że z czasem zacznę ograniczać jedzenie coraz bardziej.Chcę tego gdyż moja waga nie ubłagalnie poszybowała w górą wskazując przeraźliwą liczbę która pozostać, po prostu, nie może!
Czuję przyjemną euforyczną ekscytację.
Z prezentuje na swoje urodziny sobie parę kilo mniej.O tak! Mieć 29 lat i wagę dziecka.Jak w piosence Varius Max " Oszukam czas.Jutro młodsza zbudzę się.Przez noc..."