piątek, 12 lipca 2013

Ortoreksja

Jedzenie mnie zabija. Każdy kęs tego przetworzonego świństwa sprawia że w moim organiźmie rodzi się raczysko.
Po bulimi i epizodze anoreksji czas na kolejną z sióstr- ortoreksję.
Pogrążona w lękach hipochondrycznych dochodzą dochodzą do głosu zaburzenia odżywainia.
Lęki przerzucam od lat na jedzenie. Z racji podeszłego wieku jak na motyla dochodzą do głosu obawy o własne życie.
Nie wyjdę z ed do usranej śmierci. Anaway ed.