Kawa, papierosy... i łzy.
niedziela, 11 maja 2014
Kawa, papierosy i łzy.
Jestem głodna. Choć raz się najeść. Myślę, popijam łyk kawy i zapalam papierosa.
czwartek, 1 maja 2014
O majówce, samotności, głodzie.
Maluję paznokcie na kiczowato jaskrawe kolory. Wiosennie, mhu tylko nie w środku. Marzę by zakończył się majowy weekend. Zbyt długi, zbyt nudny, a przede wszystkim zbyt samotny. Nie cierpię uczucia, gdy pomyślę że wszyscy się bawią grillują, a u mnie cisza, melancholia, depresja.... Narastającą złość i frustrację zamieniam w autodestrukcję. Zniknąć... 600 kcal, tak to wystarczy by kawałek po kawałku odkrajać znienawidzone ciało,. Systematycznie znikać. Zimno przeszywa ciało. Mówią że samotnym wciąż zimno. Zgadzam się z tym w pełni.
Subskrybuj:
Posty (Atom)